W ciągu ostatnich kilku dni zanotowaliśmy spadek temperatury z 20°C do kilku, 0-5°C.

Jeszcze parę lat temu samochód nic nam nie sygnalizował, natomiast obecnie w erze coraz powszechniejszych i już obowiązkowych czujników ciśnienia w kołach, pojawia się komunikat ostrzegawczy „za niskie ciśnienie”.

Zmiany temperatury otoczenia wymuszają na kierowcy korektę ciśnienia w oponach.

Dlaczego?

Spadek temperatury otoczenia powoduje spadek ciśnienia w oponach.

Szczególnie w zimie obserwujemy duże wahania temperatur. Dlatego szczególnie ważne jest, by pamiętać o sprawdzaniu ciśnienia w oponach częściej niż w okresie letnim. W warunkach zimowych, w porównaniu z ciśnieniem w temperaturze 20°C, obniżająca się temperatura powoduje spadek ciśnienia w oponach:

  • ok. 0,2 bara w temperaturze 0°C
  • ok. 0,3 bara w temperaturze –10°C
  • ok. 0,4 bara w temperaturze –20°C

Jedną z form zabezpieczenia kół przed niepożądaną zmianą ciśnienia na skutek rozszerzalności powietrza jest pompowanie kół azotem. Zabieg ten gwarantuje, iż niezależnie od temperatury, ciśnienie w oponach jest stabilniejsze.

Podczas jazdy temperatura w oponach, a co za tym idzie ciśnienie gwałtownie rośnie.

Azot dzięki swoim właściwościom nie zwiększa również ciśnienia w oponach podczas jazdy. Dzięki wykorzystaniu azotu, niezależnie od temperatury opony, utrzymujemy to samo (podobne) ciśnienie i znacząco wpływamy na bezpieczeństwo, trwałość opon i komfort jazdy.

Już wcześniej też pisaliśmy o zaletach pompowania kół azotem TU