Wielkia Premiera to nowa wersja Dni Otwartych, w tym roku w naszym salonie jest ich kilka. Zdecydowanie Insignia jest dla nas ważna, nowa, inspirująca, i nam i klientom się podoba. Super.
Żeby było inaczej, m.in. pieczemy sami ciasta dla odwiedzających. Wstałam dzisiaj 6.15, miał być pyszny placek pomarańczowy, ale wyszedł zakalec, przyniosłam rodzynki i czekoladki, tyle z pół produktów mi zostało. Bywa i tak, kolejne ciasto w śmietniku.
Nie wszystko się udaje, nawet jak bardzo się starasz. U nas najbardziej odczuwa się to w serwisie, żeby wiedzieć, żeby reagować, żeby się uczyć i doskonalić, dzwonimy do klientów po naprawie. Prawdziwy poligon, no może dzisiaj to już nie tak bardzo, poligon był jak zaczynaliśmy w lipcu zeszłego roku. Natłok informacji zwrotnych, zajęło nam ponad dwa miesiące, żeby przemyśleć, uporządkować i wdrożyć nowe procedury. Dzisiaj jest zdecydowanie mniej informacji ze wskazaniem na poprawę, ale ciągle się zdarzają: za długo, nie na czas, za drogo, za mało informacji od doradcy … ciągle jest nad czym pracować. Czasem brakuje kontaktu, bo doradca błędnie zanotował nr telefonu, czasem dział części sprzeda część zarezerwowaną pod zlecenie, czasem ktoś ma gorszy dzień – codziennie coś nowego, ale ja to lubię.
Miłego dnia, wierzę, że spotkamy dzisiaj i jutro wielu klientów w swoich salonach. Serniki, babeczki, keksy, totry i inne pyszności czekają razem z herbatą i kawą, sama idę już zrobić test jakości.
Dodaj komentarz