I wcale nie będzie o Opel Mokka i kawie, bo smakowanie Opla ostatnio tylko to oznacza (Mokka swoją drogą super jest).
Jazda testowa jest kluczowa. Jazda próbna inspirująca. Ostatnio dowiedziałam się o różnicy pomiędzy jazdą próbną a testową.
Jazdę próbną robi się dla popróbowania auta, dla poznania, zobaczenia, ogólnego rozpoznania …
A jazda testowa to już podobno element sprzedaży / zakupu. Testujesz to co dla Ciebie ważne, zawieszenie, dynamikę, zwrotność, zwinność, pakowność ….
Czy to będzie jazda próbna czy testowa, ta „degustacja” ma na celu poznanie walorów danego modelu, a więc szukajmy wspólnie różnych typów nawierzchni, różnych sytuacji drogowych, posłuchajmy radia, albo handlowca, żeby poznać auto max dobrze.
Pytaj, zamęczaj, poznawaj – ja uwielbiam jazdy próbne, zawsze zadaję tonę głupich pytań i zawsze daję ogromny kredyt handlowcowi, który na koniec jazdy ciągle się do mnie uśmiecha. Emocje są po obydwu stronach.
Zdarzyło Ci się czytać w gazetach motoryzacyjnych testy porównawcze, które zupełnie nie pokrywały się z Twoim odbiorem danego samochodu? Mnie tak, a przyczyny są różne, od uprzedzeń np. niektórzy mówią nie autom francuskim, inni wręcz przeciwnie, inni mają sąsiada, który mówił, że jakieś auto jest kiepskie i Tobie też przestało się podobać ….
a dzisiaj możesz sam sprawdzić i będzie tak, jak Ty to poczujesz, zobaczysz, usłyszysz …
Do sporządzenia świetnego dania nie wystarczy posiadanie doskonałych produktów, mając tę samą recepturę i te same składniki rezultaty bywają różne. Podobnie jest z samochodami – budując auto z podobnych, bądź jednakowych elementów jednym uda się zrobić doskonałe auto, innym zaś tylko przeciętne. Zapraszam do degustacji …
Dodaj komentarz