Producenci aut zamienili nam najpierw koło zapasowe na koło dojazdowe, teraz coraz częściej jest to już tylko zestaw naprawczy koła – zwykle w opcji samochodu można domówić koło zapasowe, co czyni znamienita część klientów.
Ale czy warto?
Wg analiz rynków, średnio „łapiesz gumę” raz na 12 lat – też byłam zaskoczona, ale faktycznie osobiście koło zmieniałam tylko raz w życiu i jest to dłużej niż 12 lat jazdy. Zmienił się produkt – mamy inne opony, inne koła.
Koło zapasowe to wożenie dodatkowych ok. 20-30 kg – co oznacza większe (minimalnie ale jednak) spalanie;
Waga auta wpływa też na emisję CO2, a za tym idzie znaczna różnica w cenie podatków za auto, a to bezpośrednio przekłada się na cenę samochodu;
Konkluzja – zestaw naprawczy jest ok; a nawet lepszy jest numer telefonu do pomocy drogowej, która dowiezie Cię do najbliższego punktu naprawy lub zakupu nowej opony.
Dodaj komentarz
1