W maju 2022 wreszcie mamy co zaoferować klientom. Na stocku Dixi są 94 nowe samochody OPEL do odbioru od ręki. Czy to już koniec ograniczeń w dostępności nowych aut? Jak będą się teraz kształtować ceny samochodów?
Dla klientów w Polsce 2021 był dziwnym rokiem. Chcieli kupować nowe samochody, a tych brakowało u dealerów. Za to rynek używanych przeżywał hossę. W maju 2022 możemy powiedzieć, że odbudowaliśmy stock. Od ręki mamy w Dixi-Car dostępne 94 nowe samochody na placu. Ale i to zbiegiem okoliczności – wojna na Ukrainie ograniczyła na miesiąc popyt. Zatory w fabrykach jeszcze się nie skończyły. Jakie są więc widoki na 2022 i 2023 rok? Czy dla klienta jest teraz dobry czas na zakup nowego samochodu?
Nowe modele na nowe czasy
Tak można streścić zmiany, które już zachodzą w ofercie nowych samochodów w Europie, w Polsce. Nie przypadkiem ze wspomnianych na wstepie 94 samochodów, które mamy teraz na placu, prawie połowa to Ople Crosslandy (fot.). Model na tyle duży by pomieścił rodzinę, w dobrej cenie, a jednocześnie na tyle kompaktowy by zaniżać średnią emisję. Bo marki – Opel, jak i każda inna sprzedawana w Polsce – są teraz rozliczane z emitowanego CO2.
Kolejno według dostępności, mamy teraz na placu Ople Grandlandy, Mokka, Insignia, Corsa, a z dostawczych Vivaro i Movano. Corsa jest pewną anomalią – za chwilę będziemy mieli jej więcej, bo to ona zaniża średnie emisje najskuteczniej. A z punktu widzenia klienta nowa Corsa dysponuje kabiną tak przestronną, jak niegdyś Astra. Samochody urosły.
Na nową Astrę VI czekamy – dojedzie na dniach – sprzedaż w Dixi-Car ruszyła, zapraszamy do zamawiania. Wiążemy nadzieję z nową Astrą – powinna się podobać, a jest pierwszym modelem Opla ze wszystkimi czterema rodzajami napędu do wyboru – silnik benzynowy, diesla, hybryda ładowana z gniazdka PHEV i pełny elektryk. Inne modele Opla mają trzy z tych czterech opcji (albo hybryda, albo elektryk).
Wracając do postawionego na wstępie pytania, czy warto teraz wybrać się do salonu po nowy samochód… Wróciła dostępność, więc klient na pewno auto kupi, jeśli będzie chciał. Jeszcze kilka miesięcy temu nie było to oczywiste. Jest wybór silników, lakierów, poziomów wyposażenia. Trzeba sie przygotować na przetasowania w gamie modelowej – zakupu dużego samochodu lepiej nie odkładać, szczególnie Insigni, bo te będą słabiej dostępne, zwłaszcza wersje z napędami spalinowymi (nie-hybrydy, nie-elektryki). Małe samochody, jak Corsa, powinny być coraz lepiej dostępne, choć mało prawdopodobne by spadły ich ceny. Ew. czas na refleksję jest przy zakupie samochodu klasy Opla Rocks-e – to nowa klasa aut, mocno akcentowana w Niemczech. Nie wiadomo, czy przyjmą się w Polsce, ze względu na inną u nas urbanistykę, mniej skoncentorwaną zabudowę. W Warszawie czy Radomiu widzimy rynek dla Rocks’a-e.
Zapraszamy na rozmowę. Spróbujemy dobrze doradzić. Są samochody, sprzedawcy czekają pod telefonem, mailem, WhatsApp’em.