Chevy CorvetteOdwiedziłam targi w Genewie, gdzie błyszczące i matowe auta (dla mnie to była nowość, ale panowie mówią, że mat jest coraz bardziej popularny) puszą się w otoczeniu pięknych hostess.

Tegoroczne targi są bardzo „zielone”, na każdym stoisku eko-samochody, nawet Rolls-Royce, choć tutaj najbardziej podobała mi się parasolka ukryta w drzwiach kierowcy – naciskasz gustowny, chromowy guzik i wyskakuje parasol – super sprawa. W naszych autach parasol nie wyskakuje, ale z przyjemnością patrzyłam na nowego Opla Zafirę (salonka) czy Chevroleta Cruz (hurra – 5 drzwi). 

Największe tłumy skupiały się wokół ciemnoskórej dziewczyny w matowym Alfa Romeo.

Podejrzewam, że „ekologiczne samochody” jeszcze ładnych parę lat będą zabawką dla dobrze sytuowanych eko-fanów. To trochę jak np. z dvd – pierwsze były drogie i nie wszystko odtwarzały, ale z każdym rokiem, a potem kwartałem wszystko się zmieniło i kto dzisiaj pamieta jeszcze video?