Jednym z podstawowych elementów sprawdzanych przy zakupie używanego auta jest stan licznika, który dobrze, gdy odpowiada przebiegowi auta.
Na ile rzetelnie można to sprawdzić?
Spotykam różne wypowiedzi na ten temat, na pewno pomocne są systemy informatyczne producenta, na pewno stan zużycia typowych elementów, także sprawdzenie komputerem (ale to dopiero w nowszych samochodach), niestety nie znam metody idealnej i zawsze pewnej.

Przebieg najprościej byłoby sprawdzić w centralnej informacji napraw, ale osobiście nie znam marki, która dysponuje pełną, centralną historią napraw z całej sieci w danym kraju, a tym bardziej z całej Europy. Wiem, że wielu producentów pracuje nad takim centralnym dostępem on-line. Za kilka lat nasza wiedza o aucie, o ile będzie odwiedzać autoryzowane serwisy, będzie naprawdę duża. Na dzisiaj pocieszające jest, że już teraz systemy informatyczne producentów mogą dać dostęp do większej ilości danych niż jeszcze rok temu.

Dealer (klient poprzez dealera) w zależności od marki ma prostszą lub bardziej złożoną możliwość sprawdzenia przebiegu auta w systemach gwarancyjnych danego producenta. Przebieg auta jest elementem koniecznym zlecenia gwarancyjnego, sprawdzanym minimum dwukrotnie.
Jeżeli dana marka udostępnia dane z systemu i auto figuruje w systemie, sprawdza się historię jego wizyt gwarancyjnych, a wraz z nią przebiegi przy takich wizytach.
Na pewno można wykryć duże „błędy”, oszacować przebieg, gdy wizyt gwarancyjnych było więcej niż jedna w różnych okresach czasu. Nie daje to jednak absolutnej pewności … niestety.