Czy i jak szybko – tego jeszcze nie wie nikt, ale jest nadzieja na zmiany w ustawach o CEP (Centralna ewidencja Pojazdów) i CEK (Centralna Ewidencja Kierowców), tak by kierowca miał rzadszy kontakt z urzędami (oszczędność czasu i administracji) i ponosił niższe koszty rejestrowania, wyrejestrowania samochodów i zmian dokumentów prawa jazdy i samochodu.
Już w wybranych przypadkach, przy przerejestrowaniu auta, można zatrzymać tablice (koszt tablic 200 zł), można też, ale niestety notarialnie, upoważnić kogoś do rejestracji pojazdu. A gdyby upoważnienie mogło być zwykłe, a tablica na stałe przy aucie? Można wtedy upoważnić sprzedawcę do rejestracji pojazdu i kilka godzin mamy na inne cele.
Część założeń wiąże się z już ogłoszonymi ustawami, np. zgodnie z ustawą z dnia 24.09.2010 O ewidencji ludności, od roku 2014 znika obowiązek meldunkowy, logiczną konsekwencją wydaje się rejestracja prawa jazdy czy samochodu w wybranym przez kierowcę urzędzie. Kolejne kilka godzin na inne cele, nawet jak nie Twoje to sprzedawcy samochodu.
Dodatkowo zniknąć powinien adres na prawie jazdy, a nawet obowiązek jeżdżenia przez właściciela z dowodem rejestracyjnym. Jeżeli baza CEP i CEP działa on-line i zawiera aktualne dane, w każdym momencie dowolna kontrola widzi nasze dane w systemie na podstawie np. dowodu osobistego. A jakie to ułatwienie, gdy np. chcesz zostawić samochód na parkingu czy lotnisku – ktoś inny, z drugim kompletem kluczy i dowodem rejestracyjnym może Twoje auto odebrać (Np. dealer na wymianę opon).
Przypisanie tablicy rejestracyjnej do samochodu znacznie ograniczy koszty zakupu tablic, a ponadto jest swoistym dodatkowym identyfikatorem dla samochodu.
Sama jestem ciekawa czy i jak duża jest szansa, że to się zadzieje – w każdym razie trzymam kciuki.