Co wiemy o bezawaryjności BAIC? Tyle, co nasi mechanicy zobaczyli pod maską. Marka jest świeża na rynku. Chińska motoryzacja szybko ewoluowała, jakościowo zwłaszcza. Są wskazówki, markery, oraz nasza intuicja po zobaczeniu tych samochodów. Uczciwie o awaryjności - z punktu widzenia autoryzowanego dealera BAIC.
Jeśli ktoś chce mieć pewność, że BAIC jest bezusterkowy, musi poczekać 5, 10, czy 20 lat. Wtedy będzie wiadomo, na ile awaryjne lub bezawaryjne są samochody BAIC - modele zaprojektowane niedawno i sprzedawane dziś w polskiej sieci.
O awaryjności BAIC wypowiadamy się po dwóch miesiącach obcowania z modelami Beijing 3 i Beijing 5 (ten drugi na fot.). Wcześniej byliśmy autoryzowanym dealerem Opla - mamy porównanie. Patrzymy również na Baiki przez pryzmat koreańskiego SsangYonga. Nasi handlowcy i mechanicy prowadzili, czy reperowali samochody niejednej marki.
Oczywiście z nierównego wizerunku produktów z Państwa Środka. Mamy nienagannie wykonane Lenovo, z drugiej strony - okulary przeciwsłoneczne za 2 zł z AliExpress. Chiny są zróżnicowane bardziej niż Europa, mniej uregulowane. Obok restauracji franczyzowej we wieżowcu ze szkła, działają garkuchnie. Są różnice w jakości produktów.
Dodatkowo przyzwolenie w tamtej kulturze na kopiowanie. "Taki sam" na zdjęciach namiot występuje w odmianach jakościowych: na poziomie dla Europy/USA, albo jako jednorazówka.
Jakie są więc awaryjność, jakość samochodów BAIC?
Na awaryjność wpływa jakość projektu samochodu, jakość wykonania i jakość materiałów. No i serwis. Coś wiemy o pierwszym i drugim, a o trzecim - niewiele. Musi się zbudować historia.
Czwarty aspekt - jakość serwisu - na to wpływ ma użytkownik.
Zaglądamy pod maski Beijinga 3, Beijinga 5 i Beijinga 7. W tym nasi mechanicy. Jeździmy samochodami BAIC - nasi handlowcy - mający bagaż doświadczeń z renomowanymi markami europejskimi.
Nie ma się do czego przyczepić. Samochody co najmniej poprawnie zmontowane, tapicerki starannie uszyte, kartery silników benzynowych, skrzyń biegów - pieczołowicie odlane. Jest odczucie bezpieczeństwa za kierownicą, samochód przyklejony do drogi. Specyfika samochodów z Chin, np. więcej miejsca w drugim rzędzie siedzeń. Pewna odmienność infotainmentu - Chińczycy sprawniej przeklikują smartfony ;)
Tu też jesteśmy zadowoleni. Silniki są nowoczesne, pracują cicho, równo, samochody dobrze się prowadzą. Design jest odmienny. Czy to plus, czy minus - do indywidualnej oceny.
Ew. błędy w projekcie, o ile są, wyjdą szybko (miesiące, maksymalnie kilka lat). W przypadku marek ugruntowanych w Polsce takie błędy znane są pod pojęciem kampanii przywoławczych, gdzie klient jest zaproszany do serwisu i producent wprowadza w samochodzie środek zaradczy na swój koszt. BAIC tworzy właśnie sieć ASO w Polsce. My - Dixi-Car - jesteśmy jedną z Autoryzowanych Stacji Obsługi.
Tu jest podstawowe pytanie dla Baika w kwestii awaryjności - na ile odporne na utlenianie, UV, degradację, uderzenia, wibracje okażą się komponenty samochodów - szczególnie guma, stopy aluminium, tworzywa tapicerek, obudów, ale i płyny eksploatacyjne. Zabezpieczenie antykorozyjne blach.
Wątpliwość bierze się z wizerunku niektórych chińskich produktów. Na degradację materiałów ma wpływ czynnik czasu, wilgotność, temperatura, promienie słoneczne, itd. Nikt dziś nie powie na pewno, czy podzespoły BAIC za 20 lat okażą się mniej trwałe, czy też trwalsze niż u producentów japońskich, koreańskich, czy europejskich.
W innych markach też oceniamy na podstawie produktu sprzed 20 lat, a dziś sprzedany w salonie pojazd może być zbudowany z materiału innej jakości.
Awaryjność, czy też bezawaryjność BAIC - luźne rozważania:
Zobacz też:
Ochrona antykorozyjna BAIC. Dlaczego 10 lat gwarancji?