Czy małe auta są tańsze w Eksploatacji? Poradnik kupującego

W kosztach eksploatacji auta większą rolę odgrywają dziś wydatki na serwis (niż, jak dawniej, na paliwo).

W tym odcinku naszego poradnikowego cyklu zajmiemy się kosztami eksploatacji samochodu. To że duży Opel Insignia jest ok. 2x droższy w zakupie niż mała Corsa, jest oczywiste.

Załóżmy jednak, że jesteś samotny, dysponujesz kwotą potrzebną na oba w/w modele i się wahasz. Wystarczyłaby Ci Corsa, ale np. bywasz na mieście ze znajomymi i chciałbyś poruszać się czymś bardziej reprezentacyjnym.

Historycznie...

duże samochody były znacznie droższe w eksploatacji niż małe. Limuzyna paliła np. 10 l/100 km, maluch - 5 l. Dziś to prawo straciło nieco na aktualności, szczególnie przy Dieslach, które z grubsza palą tyle samo czy to w małym, czy dużym samochodzie. Przy benzynach wciąż mamy 1-3 l różnicy na 100 km...

Kilka innych pozycji kosztowych do rozważenia

Ubezpieczenie - obowiązkowe, czyli OC, również było kiedyś droższe dla limuzyny, bo było liczone od pojemności silnika, a duży sedan miewał np. silnik 2.5 litra. Dziś, o ile pojemność silnika ma jakiekolwiek znaczenie dla stawki OC, to ginie przy ważniejszym czynniku, jakim jest wiek kierowcy i miejsce rejestracji pojazdu.

Koszt części - dopóki samochód jest względnie nowy, koszt części będzie wyraźnie spadał wraz z rozmiarami samochodu. Np. klocki hamulcowe do Insigni będą droższe niż do Corsy. Po części jest to pewnie spowodowane polityką marketingową producenta, ale po części ma racjonalne uzasadnienie - na klocki do Insigni idzie więcej materiału (są większe), materiał może być wyższej klasy (ze względu na większe przeciążenia przy dużym, szybkim samochodzie), jak i - jeśli samochód jest produkowany w mniejszych ilościach (np. duży SUV Grandland) - koszty stałe produkcji są rozkładane na mniejszą liczbę wyprodukowanych części, a więc "sztuka" części musi być droższa.

Ale załóżmy, że samochód ma już 5-10 lat. Wtedy różnice w koszcie części "duży - mały" nie będą już znaczne. Przed właścicielem otwiera się rynek części używanych (tu ceny są uzależnione bardziej od popularności modelu - ile jest powypadkowych samochodów do rozbiórki). Są zamienniki z dalekiego wschodu (niekoniecznie polecane). Producenci - również Opel - też obniżają ceny do niektórych starszych modeli.

Koszt serwisu (usługa, robocizna mechanika) - tu różnica w kosztach może wynikać z większej "pracochłonności" dużego samochodu, np. chcemy wymienić przegub napędowy. W dużym samochodzie ta czynność może być dość skomplikowana, ze względu na konieczność rozłączenia zawieszenia wielowahaczowego, itp. Ponadto niektóre elementy w ogóle nie występują w małym aucie, więc nie mają szansy się zepsuć - choćby dodatkowa chłodnica oleju, czy wyświetlacz LCD na desce.

Koszt Opon - ogumienie wymieniamy zwykle co kilka lat. Mały samochód jest tu bezkonkurencyjny kosztowo. Mała opona, na dziś np. rozmiar 195/65R15 jest uważany za mały - będzie kosztować ok. 200 zł/szt. Opona do bardziej wypasionej Insigni, np. 225/55R17, może się wiązać z wydatkiem 500-600 zł/szt. Pocieszające, wiele serwisów, m.in. Dixi-Car, wykonuje usługę montażu nowych opon gratis (pod warunkiem dokonania zakupu opon w sklepie Dixi-Car)... Korzystne może być zakupienie całych kół (z felgami stalowymi na zimę) dla uniknięcia potem kosztów przekładki opon 2x do roku. Całe koła możemy sobie sami przełożyć w garażu w sobotnie przedpołudnie...

Koszty przeglądów w SKP - dopóki pojazd jest nowy (na dziś do 3 lat), państwo polskie zwalnia Cię z przeglądów w stacjach kontroli pojazdów (wbicie pieczątki do dowodu rej.). Po 3 latach musisz wykonać pierwszy przegląd, którego koszt nie zależy od wielkości samochodu. Jedynie posiadanie instalacji gazowej wiąże się z dopłatą...

Naprawa blacharska - bardzo trudny do oszacowania wydatek. Przy dużym samochodzie niby więcej może się popsuć, części mogą być droższe; ale z drugiej strony mocniejsze uderzenie w taki samochód może go tylko "lekko" uszkodzić, a uderzenie z taką samą siłą w malucha może oznaczać kasację.

Czy stać mnie na stary i duży samochód?

 

Omega B - piękny prawie klasyk, ale raczej dla osoby lubiącej majsterkować.

W większości przypadków - jeśli sam nie jesteś mechanikiem - albo nie masz w rodzinie mechanika, nie polecamy zakupu starej (np. powyżej 10 lat) limuzyny, dużego vana czy suv-a. Koszty serwisu (szczególnie robocizny) mogą rosnąć w postępie geometrycznym, szczególnie jeśli auto takie kupujesz na rynku wtórnym od nieznanego sprzedawcy.

Zazwyczaj do takiego samochodu "na dzień dobry" trzeba włożyć od kilkuset do kilku tysięcy złotych, żeby w ogóle zacząć nim jeździć. Małe samochody w wieku starczym mają tu przewagę - ze względu na prostą budowę zawierają w sobie mniej elementów, a więc mniej potencjalnych miejsc awarii.

Ale uwaga - dzisiaj sprzedawane nowe małe samochody, które za 10 lat będą "staruszkami", też robią się skomplikowane - głównie za sprawą coraz ostrzejszych norm czystości spalin (turbo, filtry egr, dpf, itp.).

Polecamy ofertę naszego działu samochodów używanych, gdzie dominują sprawdzone samochody "do 5 lat".

Jeśli decydujesz się na zakup starszego Opla "na rynku", proponujemy usługę sprawdzenia przed zakupem przez nasz serwis.

 

marzec 2014

Tagi: koszty eksploatacji, mały samochód, duże auto, koszty serwisu, koszt części, suv, van